Łącznie 9,4 mld euro zadeklarowały na wezwanie Komisji Europejskiej państwa, organizacje międzynarodowe oraz osoby prywatne. Do udziału w funduszu szczepionkowym nie udało się jednak dotąd namówić USA. Polska zaoferowała 750 tys. euro, Włochy 140 milionów euro, Madonna 1 milion.
Międzynarodowa inicjatywa została oficjalnie uruchomiona 4 maja podczas zorganizowanej w formie wideo konferencji darczyńców. Na wezwanie Komisji Europejskiej odpowiedziały wówczas wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej oraz wiele innych państw świata.
Wówczas zadeklarowano przekazanie na badania nad szczepionką na koronawirusa SARS-CoV-2 w sumie 7,4 mld euro. Ale zbiórka trwała nadal i kolejni darczyńcy mogli się zgłaszać poprzez specjalną stronę internetową.
Ostatecznie udało się uzbierać o 2 mld euro więcej, czyli 9,4 mld. „To świetny wynik. Świat działa solidarnie” – cieszyła się na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. To ona była główną inicjatorką międzynarodowej konferencji darczyńców.
Madonna dała więcej niż Polska
Podczas samej konferencji wpłaty na rzecz opracowania szczepionki na koronawirusa zadeklarowały oprócz państw członkowskich UE także sama Komisja Europejska (w imieniu instytucji unijnych zapowiedziano aż 1 mld euro), a także Norwegia (1 mld dolarów), Kanada (850 mln dolarów), Wielka Brytania (700 mln funtów) czy Arabia Saudyjska (500 mln dolarów).
Spośród państw unijnych najwięcej obiecali Niemcy (525 mln euro), Francja (500 mln euro), Holandia (192 mln euro), Włochy (140 mln) oraz Hiszpania (125 mln euro). Cztery państwa wyszehradzkie – Polska, Czechy, Słowacja i Węgry – wysupłały zaś w sumie łącznie jedynie 3 mln euro, czyli „solidarnie” po 750 tys.
Zdecydowanie więcej pieniędzy przekazała nie tylko Fundacja Melindy i Billa Gatesów czy Welcome Trust. Każda z tych organizacji zaoferowała po 50 mln euro. Ale nawet gwiazdorka pop Madonna zaoferowała więcej niż Polska, czyli 1 mln dolarów. Rząd Chin zadeklarował zaś 46 mln euro.
W ciągu następnych trzech tygodni zgłosili się jeszcze kolejni darczyńcy, którzy łącznie dorzucili łącznie 2 mld euro. To m.in. Maroko, Nowa Zelandia, Kuwejt, Korea Południowa, Europejski Bank Inwestycyjny czy amerykański koncern informatyczny Intuit.
Mimo starań Komisji Europejskiej nie udało się jednak wciągnąć do współpracy Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump nie przyjął zaproszenia do udziału w telekonferencji 4 maja. Bruksela liczyła na to, że USA jednak dołożą się w późniejszym terminie. Tak się jednak nie stało.
Gdzie trafią zebrane środki?
Celem zbiórki było nie tylko zebranie środków na opracowanie szczepionki przeciw SARS-CoV-2, ale także uczynienie jej tanią i łatwo dostępną na całym świecie. Zdaniem epidemiologów w zwalczeniu koronawirusa może pomóc jedynie zastosowanie szczepionki w wielu miejscach Ziemi, aby patogen nie mógł nigdzie uzyskać stałego przyczółka.
Mimo zebrania zdecydowanie większej kwoty niż zakładano, KE zapowiada kolejne inicjatywy na rzecz opracowania szczepionki. „To krok milowy, ale też początek zbierania znacznych środków, które będą potrzebne, żeby przyspieszyć opracowanie nowego rozwiązania w sprawie koronawirusa i zapewnić do niego uniwersalny dostęp” – powiedział dziś rzecznik Komisji Eric Mamer.
Więcej na ten temat zostanie podane do wiadomości w najbliższy czwartek (28 maja). Wtedy też ujawnione zostaną konkretne kwoty jakie przekazali nowi darczyńcy, informacje o tym, czy ktoś zaoferował jednak więcej niż deklarował 4 maja oraz informacje o kolejnych indywidualnych darczyńcach, np. celebrytach.
Zebrane pieniądze trafią m.in. Koalicji na rzecz innowacji dotyczących gotowości na wypadek wystąpienia epidemii (CEPI), Globalnego Sojuszu na rzecz Szczepionek i Szczepień (GAVI) oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
